W sercu malowniczych Pienin, u stóp majestatycznych Trzech Koron, kryje się niezwykła legenda, która rozpala wyobraźnię podróżnych. To historia o bracie Cyprianie, mnichu, który zapragnął unieść się ponad ziemię i poszybować ku niebu jak ptak. Legendy Pienin czekają!
Co znajdziesz poniżej?
Brat Cyprian – uczony zakonnik
Cyprian, znany także jako Frantz Ignatz Jaschke, przybył do Czerwonego Klasztoru w połowie XVIII wieku. Wykształcony we Wrocławiu lekarz i botanik szybko zyskał uznanie dzięki swojej wiedzy i umiejętnościom. Tworzył zielniki pełne pienińskich i tatrzańskich roślin, leczył chorych i opatrywał ranne ptaki. Miłość do natury i fascynacja lotem skrzydlatych stworzeń stały się jednak dla niego początkiem niezwykłej, a zarazem tragicznej przygody.
Marzenie o lataniu
Legenda głosi, że Cyprian zafascynowany zdolnością ptaków do wznoszenia się ponad ziemię postanowił samodzielnie stworzyć skrzydła. Przez długie dni i noce zgłębiał starożytne księgi, konstruując urządzenie, które miało spełnić jego marzenie. Mimo obaw, że taka śmiałość może być grzechem przeciwko woli Boga, sen rozwiał jego wątpliwości. Przyśnił mu się anioł – a przynajmniej tak sądził – który zachęcił go do lotu.
Nie wiedział jednak, że za anielską postacią krył się diabeł, który podsycał jego ambicje.
Lot ku zgubie
Pewnej nocy, w tajemnicy przed zakonnikami, Cyprian przywdział swoje skrzydła i wzbił się w powietrze. Szybował nad Pieninami, zachwycając się widokami, które dotąd mógł podziwiać jedynie z ziemi. Loty szybko stały się jego pasją, ale nie mogły pozostać niezauważone. Przerażeni mieszkańcy dolin zaczęli skarżyć się przeorowi, opowiadając o tajemniczej postaci unoszącej się nad ich głowami.
To wtedy, jak głosi legenda, prawdziwi aniołowie ukazali się Cyprianowi we śnie, ostrzegając go przed zgubnymi skutkami swojej pychy. Nakazali mu spalić skrzydła i porzucić latanie. Mnich jednak zlekceważył to ostrzeżenie.
Ostatni lot
Cyprian postanowił wzbić się jeszcze wyżej. Tym razem poleciał nad Tatry. Gdy unosił się nad Morskim Okiem, niebiosa rozdarła błyskawica. Uderzyła w mnicha, a jego ciało zamieniło się w kamień. Tak, według legendy, powstał słynny tatrzański szczyt – Mnich, który do dziś przypomina o nieposłuszeństwie wobec boskich zasad i zgubnych skutkach ludzkiej pychy.
Przestroga dla potomnych
Historia o latającym mnichu to nie tylko opowieść o odwadze i marzeniach, ale także o ich granicach. Wędrując po Pieninach lub spoglądając na Mnicha w Tatrach, warto przypomnieć sobie tę legendę – jedną z najpiękniejszych, jakie pozostawiły nam górskie opowieści. A teraz zapraszam Cię na Trzy Korony i do odkrycia ponad 20 ciekawostek o tym najpiękniejszym szczycie w Pieninach:
Dodaj komentarz