Niektórzy zdobywają szczyty z plecakiem na plecach, inni – słowami. Agnieszka Jeż, choć znana głównie jako autorka książek obyczajowych i kryminalnych, jest także osobą, której serce bije mocniej na górskich szlakach. Sama mówi, że „chodzenie to mój narkotyk”, a góry – obok ogrodu i książek – należą do jej największych uzależnień. W jednej z jej powieści, „W cieniu góry”, pasja do wędrówek spotyka się z mrokiem tajemnicy, tworząc opowieść, która wciąga!
Pisarka wielu gatunków, kobieta wielu pasji
Agnieszka Jeż to autorka o imponującym dorobku. Od 2016 roku napisała ponad 30 książek, balansując między literaturą obyczajową, romansem, thrillerem, a nawet kucharskimi przepisami. Studiowała filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim, a zawodowo jest także bałtystką. Choć urodzona w Warszawie, w żyłach ma krew krakowianki i góralki. To połączenie zdaje się doskonale tłumaczyć jej wewnętrzne ciągoty do słowa, ciszy i przestrzeni. Na co dzień mieszka w Sulejówku, ale duchowo wciąż bywa blisko gór.
Tajemnicza zbrodnia, opuszczona wieś i śledztwo w cieniu historii – to tylko początek tej mrocznej, wciągającej opowieści.
„W cieniu góry” Agnieszka Jeż – gdy przyroda spotyka tajemnicę
Spośród wszystkich książek Agnieszki Jeż, to właśnie „W cieniu góry” najmocniej rezonuje z górską wrażliwością. Historia osadzona w surowym, ale pięknym krajobrazie Beskidu Niskiego. Ukazuje nie tylko zbrodnię, ale i ludzkie emocje rozgrywające się na tle natury, która – jak góry – potrafi być zarazem zachwycająca i bezlitosna. To powieść, w której każda ścieżka prowadzi nie tylko przez las, ale i w głąb ludzkiego wnętrza. Jej styl – lekki, a jednocześnie pełen głębi – sprawia, że trudno się od tej opowieści oderwać.


Dodaj komentarz