Dziś 1 listopada – dzień, w którym odwiedzamy groby bliskich i zapalamy znicze, a jutro, w Zaduszki, wspominamy tych, których już z nami nie ma. Ale są też miejsca, gdzie pamięć trwa w ciszy, bez rodzinnych spotkań i tłumów odwiedzających. Jedno z nich ukryte jest w poznańskim Radojewie, wśród starych drzew i pagórków rezerwatu. To rodowy cmentarz rodziny von Treskow, dawnych właścicieli tych ziem, położony na malowniczym Kokoryczowym Wzgórzu – jednym ze wzniesień należących do Korony Poznania.
Cmentarz rodziny von Treskow
Spacer po parku z historią w tle
Park w Radojewie to dziś spokojne, zielone miejsce, idealne na jesienny spacer. Ale nie każdy wie, że kryje on ślady dawnego majątku jednej z najbogatszych pruskich rodzin, która w XIX wieku odcisnęła swoje piętno na historii Wielkopolski. Von Treskowowie posiadali rozległe dobra, a w pobliskim Owińskach założyli wspaniały pałac z ogrodem w stylu angielskim. Dla swoich zmarłych członków rodu wybrali wyjątkowe miejsce – wzgórze przy dolinie Warty, położone w Parku w Radojewie.
Cmentarz von Treskow ukryty w zieleni
Dziś mała nekropolia skrywa się wśród drzew, porośnięta mchem i bluszczem. Z dawnych płyt nagrobnych i żeliwnych krzyży zostało niewiele, część zaginęła, a inne zniszczył czas i wandale. Mimo to miejsce wciąż emanuje niezwykłym spokojem. Kamienne fragmenty grobów, porośnięte paprociami, wyglądają tajemniczo.
Choć w Polsce nie żyją już potomkowie von Treskowów, każdego roku 1 listopada na wzgórzu pojawiają się światełka pamięci. Ktoś z okolicznych mieszkańców przynosi znicz, ktoś inny zapala świeczkę przy zniszczonym nagrobku. To piękny gest – przypomnienie, że pamięć nie musi być rodzinna, by była prawdziwa.
Rodzina, która zostawiła ślad
Von Treskowowie odegrali znaczącą rolę w historii Poznania i Wielkopolski. To oni ufundowali m.in. pałac w Owińskach i rozwinęli miejscowe gospodarstwa. Ich losy potoczyły się jednak tak, jak wielu pruskich rodzin po II wojnie światowej. Musieli opuścić Polskę, a po ich dawnej świetności zostały jedynie ruiny i wspomnienia.
Kokoryczowe Wzgórze – ciche świadectwo przeszłości
Kokoryczowe Wzgórze to nie tylko miejsce pełne wspomnień, ale też jedno z siedmiu wzniesień Korony Poznania. To miejsce, które przypomina, że historia to nie tylko daty i nazwiska. To również emocje, przemijanie i ślady, które pozostawia po sobie człowiek.
Spacerując tam jesienią, gdy liście opadają na stare mury i nagrobki, łatwo poczuć tę szczególną zadumę, która towarzyszy dniom początku listopada.
„Przystań i uczcij w tym miejscu pamięć zmarłych i ofiar bezsensownych i niszczycielskich wojen.”
Warto wiedzieć
- Cmentarz znajduje się na terenie parku w Radojewie, w północnej części Poznania.
- Spoczywają tu członkowie rodziny von Treskow, dawnych właścicieli majątku w Owińskach i Radojewie.
- Choć miejsce jest zaniedbane, okoliczni mieszkańcy co roku pamiętają o zmarłych, zapalając znicze w uroczystość Wszystkich Świętych.
Jeśli będziesz kiedyś w tej okolicy, warto zejść z utartej ścieżki i odwiedzić stary cmentarz na Kokoryczowym Wzgórzu. To krótki spacer, ale pełen refleksji o przemijaniu, pamięci i tym, jak natura potrafi objąć w opiekę nawet to, co ludzie zapomnieli.






Dodaj komentarz