Tegoroczna majówka była dla nas wyjątkowa. Postanowiliśmy zdobyć kilka kolejnych szczytów do naszych górskich kolekcji — Radziejową (Korona Gór Polski), a także Kraczonik, Jaworzynę Krynicką i Modynię (Diadem Polskich Gór). Ale tym razem nie wybraliśmy ani schroniska, ani hotelu, ani domku. Naszą bazą wypadową na 3 dni było pole namiotowe – Jędrusiowe Pole Biwakowe ♥. I był to strzał w dziesiątkę.

Co znajdziesz poniżej?
Miejsce z duszą, nie z kalkulatorem
Jędrusiowe pole prowadzą Andrzej i Ewa — para gospodarzy, którzy wkładają serce w to, co robią. Tu nie chodzi o zysk, tylko o ludzi. Czuć to od samego początku: uśmiech, życzliwość, pomocna dłoń, nawet kiedy na polu robi się naprawdę tłoczno i gorąco. A podczas majówki było pełno! Mimo to udało się zachować porządek i pozytywną atmosferę.
Co znajdziesz na polu?
Pole jest duże — spokojnie mieszczą się namioty, auta i przyczepy kempingowe. Goście mają do dyspozycji:
- dwa prysznice (różnie bywało z ciepłą wodą, ale sprytni wiedzą, kiedy się kąpać 😉),
- dwie toalety (czyste, na bieżąco ogarniane, z papierem toaletowym),
- umywalnię z płynem do naczyń i gąbką,
- ogólnodostępny czajnik elektryczny,
- możliwość podpięcia się do prądu (bez problemu naładujesz telefon, nadmuchasz materac, czy wysuszysz włosy).
- zadaszona wiata, gdzie podczas deszczu posiedzisz, pograsz w karty i porozmawiasz,
A tuż obok pola – szumiący górski potok. Idealny na szybką kąpiel pod mini-wodospadem albo krioterapię dla zmęczonych stóp po górskich wędrówkach.
Ceny? Więcej niż uczciwe!
Za nocleg nie zapłacisz fortuny. Cennik jest bardzo przystępny — dokładne kwoty znajdziesz tutaj:
👉 Cennik Pola
Niech takie ceny zostaną z nami jak najdłużej, bo to naprawdę miejsce na każdą kieszeń.





Jędrusiowa Korona Wież – wyzwanie warte zachodu
I coś, co skradło moje serce – Jędrusiowa Korona Wież. Zadanie? Zdobyć 11 wież widokowych w okolicy w czasie pobytu na polu. Nagroda? Medal, drewniana książeczka i 2 darmowe noce na polu! Takie wyzwania to świetna motywacja, by ruszyć się z miejsca i odkryć coś więcej niż tylko najbardziej znane szlaki.




Cisza nocna – ważna sprawa
Na polu obowiązuje cisza nocna od 22:00 do 6:00. Niestety… my o tym trochę zapomnieliśmy. Nasza ekipa przy ognisku przeciągnęła wieczór do 1–2 w nocy, co nie było fair wobec innych gości. Zebraliśmy za to zasłużoną reprymendę – przepraszamy! To nie miejsce na balangi – raczej na spokojne rozmowy, gitarę i zasypianie przy dźwiękach potoku oraz ćwierkających ptakach o świcie.

Wracam. Na pewno.
To jedno z tych miejsc, do których człowiek chce wrócić. Bo choć nie ma tu luksusów, to jest coś dużo cenniejszego: atmosfera, ludzie i natura. Jeśli planujesz biwak w Beskidach – Jędrusiowe Pole Biwakowe zapamiętaj i wpisz na listę. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
Dodaj komentarz