Fałszywe-Tropy

Fałszywe tropy Katarzyny Wolwowicz – audiobook, który zabiera w Karkonosze i nie puszcza aż do ostatniego rozdziału ⛰️

Wieczorne podróże zyskały nowy wymiar, odkąd dałam szansę audiobookom. Fałszywe tropy to dopiero druga książka, którą przesłuchałam w tej formie, ale już wiem, że na pewno nie ostatnia. I choć taka wersja to 2–3 godziny więcej niż klasyczna lektura, z takim głosem jak Filip Kosior naprawdę nie ma się czym martwić – można po prostu odpłynąć i dać się ponieść swojej wyobraźni. I właśnie to się stało: dałam się wciągnąć w kryminalny świat Olgi Balickiej i zanurzyłam się w klimacie Jeleniej Góry, Świeradowa-Zdroju i Hali Szrenickiej na bite 7–8 godzin.

 Fałszywe tropy to lekki kryminał do tego dostępny w formie audiobooka!
„Istnieje wielka różnica pomiędzy głupim zakochaniem, ulotnym i nietrwałym, a prawdziwą, dojrzałą miłością.”
„Ludzie lubią się wybielać, pamiętając tylko wygodne dla siebie szczegóły.”
„Jeśli Bóg istnieje, a ty w Niego wierzysz, zyskujesz życie wieczne. Jeżeli nie istnieje, to nic nie tracisz.”

Fałszywe tropy Katarzyna Wolwowicz

Katarzyna Wolwowicz

Przeczytaj kilka słów o autorce:

Katarzyna Wolwowicz – z gór wprost na półki z kryminałami

Katarzyna Wolwowicz to autorka, która zamieniła górską przestrzeń Szklarskiej Poręby na mroczne zagadki kryminalne. Jej seria o komisarz Oldze Balickiej zdobyła serca czytelników, a każda kolejna książka tylko podkręca tempo. Poznaj bliżej pisarkę, której doświadczenie życiowe i psychologiczna wiedza przekładają…

Wciągający klimat i bohaterowie „z sąsiedztwa”

Fałszywych tropach Katarzyna Wolwowicz udowadnia, że potrafi pisać lekkie, ale niegłupie kryminały, które da się czytać (czy też słuchać!) z autentyczną przyjemnością. Autorka nie tworzy postaci z innego świata – Balicka i jej ekipa to ludzie „z klatki obok”: mają swoje wady, słabości, rodzinne problemy i dylematy, które wielu z nas zna z własnego życia. Dzięki temu bardzo łatwo wejść w ich skórę i podążać za nimi w kolejne śledztwa.

Kryminał „Fałszywe tropy” z dreszczykiem i nutą życia codziennego

Akcja rusza z miejsca – wypadek na drodze między Świeradowem a Szklarską Porębą staje się początkiem większej, zawiłej sprawy. Zwłoki w bagażniku, zabójstwo na Hali Szrenickiej, dziwne zbiegi okoliczności i splątane relacje rodzinne – to wszystko buduje historię, która z każdą godziną staje się coraz bardziej intrygująca. A do tego nie brakuje też życia prywatnego Olgi – jej ciąża, relacja z prokuratorem Pawłowskim, powrót Kornela – wszystko to sprawia, że powieść nie ogranicza się tylko do policyjnych procedur.

Kobieca siła i subtelność

Postać Olgi naprawdę mnie urzekła. Jest inna niż większość znanych mi komisarzy z literatury kryminalnej – wrażliwa, ale twarda, zdeterminowana, a jednocześnie pełna empatii. I przede wszystkim – prawdziwa. W dodatku ciąża w środku śledztwa? Tego jeszcze nie było. To świetny pomysł, który nadaje historii dodatkowej głębi. Podobnie jak relacja z psycholożką Katarzyną Sarnecką – piękny przykład kobiecej solidarności i zaufania, rzadko spotykany w kryminałach.

Filip Kosior – lektor idealny

Muszę to podkreślić: głos Filipa Kosiora robi robotę. Czyta z takim wyczuciem i emocją, że momentami miałam wrażenie, jakbym oglądała serial kryminalny, a nie słuchała książki. Każda postać miała swoją „barwę”, dialogi brzmiały naturalnie, a narracja wciągała od pierwszych minut. Gdyby wszystkie audiobooki były czytane w ten sposób, pewnie dawno porzuciłabym papier 😉

Podsumowanie? Chcę więcej!

Fałszywe tropy to drugi tom cyklu i świetna kontynuacja serii z Olgą Balicką. Lekka, ale z zaskakującym twistem, dobrze napisana, z bohaterami, których łatwo polubić. Zakończenie pozostawia apetyt na więcej, a że czekają już na mnie kolejne wydane tomy i to aż 9 w cyklu – bardzo się z tego cieszę. Jeśli ktoś szuka kryminału, który pozwala na chwilę oderwać się od codzienności i wciąga bez reszty – zdecydowanie polecam tę książkę. A najlepiej w wersji audio – z herbatą w ręku, wieczorem, w autobusie albo pod kocem. Naprawdę warto.

Sięgnij również po inne wciągające kryminały górskie! Zgorzelisko Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, Przeklęci Marcela Mossa czy może Obserwatorium Jarosława Szczyżowskiego?

Górski thriller z Podhala i ślady PRLu – czy warto przeczytać „Zgorzelisko” Marii Gąsienicy-Zawadzkiej?

Stary hotel na odludziu, tajemnice z czasów PRL-u i bohaterowie, którzy mierzą się z przeszłością – „Zgorzelisko” Marii Gąsienicy-Zawadzkiej to górski thriller z prawdziwie zakopiańskim klimatem. Fabuła rozgrywa się na tle zimowego Podhala, a w jej centrum są skomplikowane rodzinne…

„Przeklęci” – tajemnice Spisza, które mrożą krew. Moss i jego najmroczniejsza opowieść!

Pod Tatrami i Pieninami kryją się nie tylko piękne widoki, ale też mroczne historie Marcel Moss w najnowszej części serii Echo przenosi nas do Spisza, a dokładniej do wsi Kacwin, gdzie legenda o Siostrze Diable wciąż budzi lęk. Zaginiony chłopak…

„Obserwatorium” Jarosława Szczyżowskiego – kiedy mgła na Śnieżce staje się bramą do innego wymiaru!

Czy Śnieżka skrywa tajemnice, które lepiej zostawić w spokoju? A może to właśnie tam znajdziemy odpowiedzi na pytania, których boimy się zadać? „Obserwatorium” Jarosława Szczyżowskiego to rollercoaster między science fiction, thrillerem i karkonoskim folklorem, który wciąga jak mgła na szlaku…


Komentarze

Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone ☼. Email możesz podać jeśli oczekujesz od nas odpowiedzi (nie będzie opublikowany)