Pomysł na oficjalne zdobycie Korony Gór Polski wpadł mi do głowy w lutym 2024 roku. Zainspirowana nowym wyzwaniem, postanowiłam dołączyć do Klubu Zdobywców Korony Gór Polski i namówić do tego wyzwania przyjaciół z którymi chodzę po górach. Niezwłocznie przystąpiliśmy do działania. Po otrzymaniu książeczek, które mają dokumentować nasze osiągnięcia, postanowiliśmy jak najszybciej zdobyć pierwszy szczyt. Nasza przygoda rozpoczęła się od wejścia na Łysicę w Górach Świętokrzyskich. To właśnie tam postawiliśmy pierwszy krok na drodze do zdobycia wszystkich 28 szczytów.
Co znajdziesz poniżej?
- 1 Góry Świętokrzyskie – Łysica 614 m n.p.m.
- 2 Beskid Makowski – Lubomir 904 m n.p.m.
- 3 Beskid Wyspowy – Mogielica 1170 m n.p.m.
- 4 Góry Izerskie – Wysoka Kopa 1126 m n.p.m.
- 5 Góry Bardzkie – Kłodzka Góra 757 m n.p.m.
- 6 Góry Orlickie – Orlica 1084 m n.p.m.
- 7 Góry Bystrzyckie – Jagodna 977 m n.p.m.
- 8 Góry Stołowe – Szczeliniec Wielki 919 m n.p.m.
- 9 Masyw Ślęży – Ślęża 718 m. n.p.m.
- 10 Góry Złote – Kowadło – 989 m. n.p.m.
- 11 Góry Bialskie – Rudawiec – 1112 m. n.p.m.
- 12 Masyw Śnieżnika – Śnieżnik – 1425 m. n.p.m.
- 13 Beskid Mały – Czupel – 930 m n.p.m.
- 14 Bieszczady – Tarnica – 1346 m n.p.m.
- 15 Gorce – Turbacz 1310 m n.p.m.
- 16 Tatry – Rysy 2501 m n.p.m.
- 17 Beskid Żywiecki – Babia Góra 1725 m n.p.m.
- 18 Pieniny – Wysoka 1050 m n.p.m.
- 19 Góry Sowie – Wielka Sowa 1015 m n.p.m.
- 20 Beskid Śląski – Skrzyczne 1257 m n.p.m.
- 21 Karkonosze – Śnieżka 1603 m n.p.m.
- 22 Rudawy Janowickie – Skalnik 945 m n.p.m.
- 23 Góry Kaczawskie – Skopiec 721 m n.p.m.
- 24 Beskid Niski – Lackowa 997 m n.p.m.
- 25 Beskid Sądecki – Radziejowa 1262 m n.p.m.
Nasza przygoda z KGP ciągle trwa! Góra po górze, szczyt po szczycie zdobywamy Koronę Gór Polski. Śledź nasze podboje, czerpiąc inspiracje ze wskazówek i doświadczeń. Dzielę się szczegółami tras, praktycznymi poradami oraz informacjami o miejscach z pieczątkami potwierdzającymi zdobycie kolejnych szczytów. Dołącz do naszej fascynującej podróży przez polskie góry i baw się razem z nami w zdobywców Korony Gór Polski! To z pewnością będzie ciekawe doświadczenie i niezapomniana życiowa przygoda!
Góry Świętokrzyskie – Łysica 614 m n.p.m.
Wszystkie formalności zostały załatwione, wpisowe do Klubu Zdobywców Korony Gór Polski opłacone, a przypinka dumnie wpięta w plecak. Książeczki mamy już w rękach, więc nadszedł czas na zdobycie pierwszego szczytu. Oficjalnie zdobywamy Koronę Gór Polski! Wyprawa na Łysicę była przede wszystkim szybkim i przyjemnym spacerkiem – szczyt zdobyliśmy 10 lutego 2024 roku. Nasza trasa zaczynała się w miejscowości Święta Katarzyna. Poczytaj więcej o naszej eskapadzie tutaj.


Beskid Makowski – Lubomir 904 m n.p.m.
Zdobycie szczytu Lubomir połączyliśmy z wyprawą w Gorce. 17 lutego 2024 wyruszyliśmy ze Schroniska PTTK Kudłacze i w niecałe 2 godzinki byliśmy już na szczycie. Zobacz tutaj i poczytaj więcej o wyprawie na Lubomir.


Beskid Wyspowy – Mogielica 1170 m n.p.m.
W drodze powrotnej z Gorców 18 lutego 2024 weszliśmy na Mogielicę – najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego. Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy z Przełęczy Rydza-Śmigłego. Zielonym szlakiem dotarliśmy na wieżę widokową na Mogielicy, z której rozciąga się piękny widok na okolicę. To szczyt owiany legendami, więc warto przed wyprawą poczytać małe co nieco o krążących opowieściach. Po odpowiedniej dawce wiedzy zupełnie inaczej zdobywa się szczyty. Więcej o trasie, parkingach i atrakcjach na zielonym szlaku znajdziesz tutaj.


Góry Izerskie – Wysoka Kopa 1126 m n.p.m.
Góry Izerskie, to pasmo górskie położone w Sudetach Zachodnich, stanowiące najbardziej wysunięty na zachód obszar górski w Polsce. Jedną z charakterystycznych cech tych gór są łagodne wzniesienia, które czynią je doskonałym terenem przede wszystkim do jazdy na nartach biegowych. Dla miłośników sportów zimowych Góry Izerskie stanowią prawdziwy raj. Oferują wiele tras i szlaków, które zachęcają do aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu. Niestety w tym roku śnieg zniknął bardzo szybko. Nie było nam dane pośmigać na biegówkach 🙁 Wysoką Kopę zdobyliśmy 6 marca 2024. Jak? Poczytaj tutaj.


Góry Bardzkie – Kłodzka Góra 757 m n.p.m.
Zdobycie szczytu Kłodzka Góra przypadło u nas na wielkanocny piątek 29 marca 2024r. Ten weekend był owocny w zdobyte szczyty – mieliśmy możliwość postawić swoje stopy aż na 5 wierzchołkach! Zdobycie Kłodzkiej Góry połączyliśmy z wycieczką po Kłodzku i zwiedzaniem Twierdzy Kłodzko. Czy wiecie, że Kłodzka Góra nie jest teoretycznie najwyższym szczytem Gór Bardzkich? Według najnowszych pomiarów to Szeroka Góra, która leży zaledwie kilkadziesiąt kroków obok Kłodzkiej Góry, jest najwyższym wzniesieniem i ma 766 m n.p.m. Swoją przygodę z Kłodzką Górą rozpoczęliśmy na darmowym parkingu na Przełęczy Kłodzkiej. Zobacz tutaj jak spędziliśmy wielkanocny piątek! Może zainspirujesz się i skusisz na jednodniową wyprawę w Góry Bardzkie.


Moją pełną relację z pierwszego dnia wielkanocnego wyjazdu i wdrapaniu się na Kłodzką Górę znajdziesz w poniższym linku:
Góry Bardzkie: Kłodzka Góra i niezwykła Twierdza Kłodzko
Góry Orlickie – Orlica 1084 m n.p.m.
Orlica 1084 m n.p.m. uznawana jest za najwyższy szczyt polskiej części Gór Orlickich. Zdobyliśmy ją 30 marca 2024 roku. Przez wierzchołek przechodzi granica polsko-czeska. Na szczycie stoi postument upamiętniający wizytę trzech sławnych osób: Cesarza Józefa II, Prezydenta USA Quinctego Adamsa jak również Fryderyka Chopina. Poniżej szczytu postawiono w 2021 roku 25,5 metrową wieżę widokową. To już nasz szósty szczyt z KGP! Na zdobycie Orlicy ruszyliśmy od czeskiej strony z Masarykovej Chaty i zeszliśmy na polską stronę do Zieleńca. Po drodze zebraliśmy sporą ilość pieczątek 🙂


Poniżej zobacz pełną relację ze zdobycia Orlicy. Może też się skusisz na przejście pętelki czerwonym szlakiem od czeskiej strony. Koniecznie przeczytaj o atrakcjach jakie czekają Cię na szlaku, żeby zajrzeć w każdy ciekawy zakamarek:
Jak zdobyć Orlicę od czeskiej strony?
Góry Bystrzyckie – Jagodna 977 m n.p.m.
I ponad 30 km jednego dnia pykło! 3 szyty w jeden dzień. Jagodną zostawiliśmy na sam koniec, bo na wierzchołek wiedzie prosta i szeroka droga bez większych wzniesień. Wystartowaliśmy spod Schroniska PTTK Jagodna w Spalonej. Jagodna mierząca 977 metrów wysokości, to teoretycznie najwyższy szczyt Gór Bystrzyckich, który zaliczany jest do Korony Gór Polski. Teoretycznie, ponieważ nieco wyższa jest Jagodna Północna która ma 985,23 m n.p.m. (należy do Diademu Gór Polski). Żeby ją znaleźć trzeba skręcić w prawo w las z głównego szlaku kilka metrów przed szczytem Jagodna. Obecna wieża widokowa na Jagodnej została wybudowana w roku 2019. Ma 23 metry i zakończona jest okrągłą platformą widokową formie gondoli.


Kliknij niżej i przejdź z nami trasę na sam szczyt Jagodnej. Poznaj przy okazji tajemnicze ścieżki i odkryj legendy Gór Bystrzyckich:
W tajemniczej krainie Gór Bystrzyckich. Jagodna do KGP – zdobądź ją w pięknym stylu!
Góry Stołowe – Szczeliniec Wielki 919 m n.p.m.
W Górach Stołowych zajdziesz całe multum pięknych formacji skalnych. Musisz obowiązkowo przejść piękną trasę turystyczną na Szczelińcu Wielkim. Warto zobaczyć również Skalną Czaszkę, Skalne Grzyby, Radkowskie/Skalne Bastiony, Białe Skały 800 m n.p.m., Błędne Skały oraz Wodospady Pośny 550 m n.p.m. Na Szczeliniec Wielki można wystartować z małego bezpłatnego parkingu na żółtym szlaku (Szczeliniec Wielki, parking) lub ze Schroniska PTTK Pasterka.


Szczeliniec Wielki to gwiazda w Górach Stołowych. Zobacz jak przeszliśmy trasę od Schroniska Pasterka, przez Schronisko PTTK na Szczelińcu, trasę turystyczną na Szczelińcu Wielkim i jak okrążyliśmy Szczeliniec Mały! Do tego były też Skalne Bastiony, Skalna Czaszka i Wodospady Pośny:
Gwiazda show-biznesu Gór Stołowych – Szczeliniec Wielki
Masyw Ślęży – Ślęża 718 m. n.p.m.
Ślęża jest uważana za jedno z najpotężniejszych miejsc energetycznych w Polsce. Ma 718 metrów wysokości i jest kolebką kultury starosłowiańskiej. Przez wieki odgrywała istotną rolę dla okolicznych plemion. Kiedyś nazywano ją Śląskim Olimpem, a pierwsze ślady kultu na jej szczycie sięgają co najmniej 1300 roku p.n.e. Ślęża jest miejscem wyjątkowym. Według niektórych istnieje tam portal prowadzący do innych wymiarów ;). Wracając z Wielkanocnej wyprawy – 1 kwietnia 2024 roku – postanowiliśmy wejść na Ślężę żółtym szlakiem z Przełęczy Tąpadła.


Przed wyprawą na Ślężę koniecznie przeczytaj poniższy wpis o tym Śląskim Olimpie, dzięki temu będziesz wiedzieć gdzie zajrzeć, poznasz legendy i super moc tej góry:
Ślęża – Śląski Olimp i jego czarcie legendy
Góry Złote – Kowadło – 989 m. n.p.m.
Nadal zdobywamy Koronę Gór Polski! Zdobycie Kowadła połączyliśmy z wejściem na Rudawiec 1112 m. Przy okazji wpadł również szczyt Smrk 1109 m. do Korony Sudetów i Postawna 1117 m. do Diademu Gór Polski. Łącznie zrobiliśmy tego dnia 24 km i ponad 800 m przewyższeń.


Góry Bialskie – Rudawiec – 1112 m. n.p.m.
Wystartowaliśmy z Bielic, leśniczówka. Znajduje się tam niewielki parking – tutaj link. Na parking można wjechać bez problemu mimo, że widniej tam zakaz ruchu. Pani Ela z Agroturystyka „U Eli” Bielice 9 potwierdziła, że można 🙂 Znajdziecie u niej też pieczątkę – niestety nie jest dostępna ogólnie, Pani ma w domu psy i trzeba cierpliwie poczekać. Jadąc od strony Bielic można zajechać po pieczątki:
- Chata Cyborga w Bielicach, Bielice 2
- „Dom Gościnny u Majów” Gospodarstwo Agroturystyczne, Bielice 5a
- Agroturystyka „U Eli” Bielice 9
Zrobiliśmy zrobić pętelkę startując z Bielic zielonym szlakiem na Kowadło, następnie żółtym na Smrk, później wzdłuż granicy na Postawną. Przed zdobyciem Rudawca można odpocząć w Schronisku Paprsek po czeskiej stronie.


Na moim blogu opisałam dokładniej pętlę na Kowadło i Rudawiec. Zerknij na poniższy wpis i skorzystaj ze wskazówek:
Odkryj tajemniczy szlak na Kowadło i Rudawiec
Masyw Śnieżnika – Śnieżnik – 1425 m. n.p.m.
Zdobycie Śnieżnika połączyliśmy z wizytą w Jaskini Niedźwiedziej. Wystartowaliśmy z Kletna (parking to koszt 18 zł na 2024 r.). Idąc żółtym szlakiem można odpocząć również w Schronisku PTTK na Śnieżniku. Znajdują się tam 3 pieczątki, także ta zniesiona ze szczytu. W Jaskini Niedźwiedziej znajdziesz 2 dodatkowe pieczątki. Z pewnością warto wejść na wieżę widokową nazywaną potocznie młynkiem i odwiedzić pomnik słonika znajdujący się 10 minut drogi podążając żółtym-czerwonym-zielonym szlakiem ku Pramen Moravy w kierunku Czech.


Zobacz na moim blogu obszerniejszą relację ze zdobycia Śnieżnika Kłodzkiego. Może zdecydujesz się podążyć moim tropem:
Szlak na Śnieżnik z Kletna
Beskid Mały – Czupel – 930 m n.p.m.
Majówkę 2024 rozpoczęliśmy od zdobycia najwyższego szczytu Beskidu Małego – Czupel – 1 maja 2024 roku. Ośmioosobową ekipą kierowaliśmy się z Poznania do miejscowości Isdebna w Beskidzie Śląskim, gdzie czekał na nas wiejski domek na samym końcu świata :). O Czupel zahaczyliśmy po drodze. Zaparkowaliśmy auta na Przełęczy Przegibek, w okolicy restauracji Gawra. Ruszyliśmy niebieskim szlakiem do Schroniska PTTK na Magurce. Tam czekały na nas tłumy ludzi, grill, była również głośno puszczana muzyka. Ze schroniska to już rzut beretem na sam szczyt Czupel. Po drodze możecie zejść również na czarny szlak, by zobaczyć Wietrzną Dziurę – Smocza Jama. Z pewnością będzie to dodatkowa atrakcja. Zdobywamy Koronę Gór Polski z coraz większą satysfakcją – jeszcze jeden szczyt i połowa będzie za nami 🙂 Pieczątki znajdują się: Skrzyneczka z pieczątką na szczycie, Schronisko górskie PTTK Na Magurce oraz Bar Gawra na Przełęczy Przegibek (przy parkingu).


Zobacz moją pełną relację ze zdobycia najwyższego szczytu Beskidu Małego:
Czupel z Przełęczy Przegibek
Bieszczady – Tarnica – 1346 m n.p.m.
Wędrówkę na Tarnicę rozpoczęłam ze znajomymi we wsi Wołosate, gdzie zaczyna się i kończy Główny Szlak Beskidzki. Droga na szczyt była przyjemna. Jednak jak każdy idący na Tarnicę z Wołosate, tak również i my, musieliśmy zmierzyć się z niekończącą się ilością schodów. Jeśli kiedykolwiek wspinałeś się w Tatrach na Gęsią Szyję, to wiesz, o czym mówię 😉 Szlak na Tarnicę ma około 5 km długości, a pokonanie go zajęło nam około 2 godziny i 15 minut, przy ponad 600 metrach przewyższenia. Zajrzyj również do mojego wpisu o ciekawostkach o Tarnicy i przeczytaj więcej o tym najwyższym szczycie polskich Bieszczad.

Czarne chmury zawitały nad Tarnicę w kilka sekund.
Po drodze odwiedziliśmy również kilka miejsc i zdobyliśmy pamiątkowe pieczątki do naszych książeczek: Punkt informacyjno-kasowy w Wołosatem, Schronisko PTTK Kremenaros w Ustrzykach Górnych, Pizzerię “W Górach” w Wołosatem oraz sklepik “ostatni na szlaku” przy płatnym parkingu.

Tarnica – tutaj się wraca!
To nie był nasz pierwszy raz na Tarnicy. Zdobywaliśmy ją również jesienią, wiosną i zimą – każda pora roku pokazuje szczyt w innym, wyjątkowym świetle. Tym razem, nie mogliśmy cieszyć się widokami zbyt długo. Ulewa i burza z mocnym gradem przepędziły nas raz dwa. Nawet stuptuty i wodoodporne buty nie zdały egzaminu – w sekundę byliśmy po kostki w kałużach. Wszyscy przemokliśmy do suchej nitki 🙁. Nie pozostało nam nic innego, jak szybko zejść do aut i wrócić do domku, gdzie czekał na nas ciepły kominek 🙂. Z pewnością jeszcze tu wrócimy! Może na jesień – to pora jest idealna na podziwianie beskidzkich krajobrazów.

Na zdjęciu po prawej stronie możesz zobaczyć jak dosłownie w chwilę zrobiły się między schodami błotne kałuże.
Porada: przed wejściem na szlak włącz koniecznie tryb samolotowy w telefonie, bo możesz się zdziwić widząc rachunek za telefon 😉 Poruszając się w Bieszczadach jest ryzyko złapania ukraińskiej sieci, a stawki są spore.
Gorce – Turbacz 1310 m n.p.m.
Zdobywam Koronę Gór Polski z coraz większym smakiem! Na Turbacz wdrapałam się 29 czerwca 2024 roku wspólnie z czwórką znajomych. Gorce to moje ulubione pasmo górskie, szczególnie na uprawianie tzw. wiatingu. Tym razem nie było inaczej! Zdobycie Turbacza połączyliśmy ze spaniem w ogólnodostępnych chatkach jak również z odwiedzeniem sporej ilości pobliskich atrakcji na szlaku. Ten weekend w Gorcach był wyjątkowy! Wschody oraz zachody słońca i przede wszystkim noclegi za darmo! Jeśli interesuje Cię temat wiatingu koniecznie poczytaj o tym sposobie na zwiedzanie gór na naszym blogu klikając tutaj. Z pewnością po takiej dawce informacji rozpoczniesz z przyjemnością swoją przygodę z wiatingiem.

♥Kasia GPN przy wejściu na niebieski szlak Tobołów-Koninki
♥Kasa Kolejka Krzesełkowa Tobołów
♥Schronisko PTTK na Turbaczu.
Dwie pieczątki „Wakacyjne wędrówki po Gminie Niedźwiedź” znaleźliśmy po drodze na szlaku.

Na słupie znajduje się tablica zawierająca nazwę góry, jej wysokość, współrzędne geograficzne oraz wysokość punktu geodezyjnego wynoszącą 1314,7 metra. Turbacz to z pewnością jedne z bardziej rozpoznawalnych szczytów w KGP!
Zdobywanie Turbacza rozpoczęliśmy w Porębie Wielkiej. Z dużymi plecakami, zapakowanymi po brzegi na dwa dni wędrówki, naszą przygodę rozpoczęliśmy wjazdem „pradawną” kolejką krzesełkową z 1982 roku na Polanę Tobołów. Chcesz dowiedzieć się więcej o naszej eskapadzie na gorczańskich szlakach? Przeczytaj mój wpis tutaj.
Tatry – Rysy 2501 m n.p.m.
Minął równo rok jak ponownie stanęliśmy na najwyższym szczycie Polski – 19 lipca 2024 r. Tym razem postanowiliśmy wejść na Rysy od polskiej strony – w końcu to Korona Gór Polski 😉 Dzień wcześniej zrobiliśmy rozgrzewkę wejściem na Starorobociański Wierch – 25 km i ponad 1600 metrów przewyższeń – rozgrzewka okazała się wyczerpująca. Na Rysy szliśmy bez pośpiechu i trochę zmęczeni wczorajszym dniem. Pobudka o 3:00, wyjazd z domku o 4:00 i o 5:00 start z Palenicy Białczańskiej. Cała trasa zajęła nam 15 godzin z postojami w Schronisku nad Morskim Okiem, nad Czarnym Stawem pod Rysami i na Buli pod Rysami. Niestety Rysy pożałowały nam widoków. Szczyt zdobyliśmy we mgle 🙁 Trasa wymaga dobrego przygotowania fizycznego, jest sporo łańcuchów, które ułatwiają wspinaczkę. Rysy zarówno od słowackiej, jak również od polskiej strony to spore wyzwanie, któremu warto chociaż raz w życiu sprostać. Zobacz cały opis naszej trasy tutaj.

Wejście od strony polskiej było dość wyczerpujące fizycznie dla każdego z nas.

Beskid Żywiecki – Babia Góra 1725 m n.p.m.
Diablak zdobyliśmy w dziesięcioosobowym składzie 13 września w piątek. Niestety, Niż Genueński Boris, który w tym czasie nadciągnął nad Polskę, nieco utrudnił nam sprawę, ale sześciogodzinne okienko pogodowe wykorzystaliśmy maksymalnie. Na Babią Górę wyruszyliśmy z Przełęczy Krowiarki. Odwiedziliśmy po drodze Schronisko PTTK Markowe Szczawiny i Percią Akademików dotarliśmy na szczyt. Żeby nasycić się piękną przyrodą Beskidu Żywieckiego zejście ze szczytu zaplanowaliśmy bujną w zieleń Percią Przyrodników.


Pieniny – Wysoka 1050 m n.p.m.
Wysoką na 1050 m n.p.m. zdobyliśmy 18tego października. Jesień to idealna pora, by pojechać właśnie w Pieniny. Wybraliśmy jeden z najpiękniejszych szlaków przez Wąwóz Homole. Mieliśmy aż 4 dni na podziwianie okolicznej przyrody i pienińskich atrakcji. Zobacz tutaj jak wyglądało nasze zdobycie Wysokich Skałek i przeczytaj ciekawostki o Wysokiej, dzięki którym również Twoja wyprawa na ten szczyt będzie bardziej interesująca.


Weekend w Pieninach obfitował w liczne atrakcje. Co jeszcze robiliśmy? Mieliśmy okazję pojeździć rowerami! Pokonaliśmy ponad 30 km najpiękniejszą trasą rowerową Velo Czorsztyn prowadzącą wokół Jeziora Czorsztyńskiego wraz ze zwiedzaniem dwóch zamków: Zamek w Niedzicy i Zamek w Czorsztynie. Do tego zdobyliśmy szczyt Trzy Korony ze zwiedzaniem Zamku Pienińskiego oraz mieliśmy okazję uczestniczyć w jesiennym Redyku w Kluszkowcach. Na sam koniec weszliśmy na górę Żar 883 m n.p.m. do Diademu Polskich Gór.
Góry Sowie – Wielka Sowa 1015 m n.p.m.
Na podbój Wielkiej Sowy wyruszyliśmy z miejscowości Sokolec, gdzie dwunastoosobową ekipą wynajęliśmy domek. Stąd, na samą górę, poprowadził nas zielony szlak. Spacer na najwyższy szczyt Gór Sowich to przede wszystkim przyjemna i stosunkowo krótka wędrówka. Na Wielkiej Sowie spędziliśmy kilka godzin na biesiadowaniu przy ognisku, pieczeniu kiełbasek, podziwianiu widoków z wieży jak również na kosztowaniu regionalnych przysmaków. Powrót zaplanowaliśmy szlakiem czerwonym przez Schronisko Orzeł, gdzie mieliśmy okazję podziwiać przepiękny zachód słońca. Był to z pewnością jeden z piękniejszych zachodów słońca w górach!


Co jeszcze zwiedziliśmy i gdzie byliśmy podczas pobytu w Górach Sowich? Mieliśmy okazję przejść się ciekawym szlakiem Sowich Ławek w okolicy Ludwikowic Kłodzkich. Weszliśmy też na szczyt Włodzicka Góra 755 m n.p.m oraz Włodarz 811 m n.p.m. do Diademu Polskich Gór. Odwiedziliśmy również kompleksy Riese: Włodarz, Oswóka i Muzeum Molke. To był fantastyczny weekend z ogromem historycznej wiedzy i przede wszystkim odkrywaniem tajemnic jakie kryją w sobie Sowie Góry.
Beskid Śląski – Skrzyczne 1257 m n.p.m.
Skrzyczne zimą to zawsze wyjątkowe doświadczenie. Tym razem ruszyliśmy z Lipowej (Ostre), a szlak szybko wyniósł nas ponad las i doliny, otwierając widoki na ośnieżone i lekko zamglone Beskidy. Po niespełna 2,5 godzinach zameldowaliśmy się na szczycie – wiatr smagał twarz, ale satysfakcja z 20tego zdobytego szczytu w Koronie Gór Polski wynagradzała każdy krok. Schronisko PTTK Skrzyczne, jak zawsze, przywitało ciepłem i gorącą herbatą. W drodze powrotnej Malinowska Skała zachwyciła zimową aurą, a żółty szlak przez Dolinę Zimnika pozwolił zakończyć wędrówkę z poczuciem dobrze rozpoczętego roku.


Karkonosze – Śnieżka 1603 m n.p.m.
Śnieżkę zdobyliśmy przy okazji wyprawy na Warsztaty lawinowe im. Andrzeja „Sokoła” Sokołowskiego. Śnieżka zimą to prawdziwa perła Karkonoszy! Choć wietrzna i kapryśna, tym razem pokazała nam swoje łagodniejsze oblicze – na szczycie czekało na nas piękne słońce. Wędrówka dostarczyła nam niezapomnianych widoków i chwil wytchnienia w trzech schroniskach: Strzesze Akademickiej, Domu Śląskim i kultowej Samotni. Tam nie tylko ogrzaliśmy się przy kubku herbaty, ale też podbiliśmy książeczki, upamiętniając kolejne kroki w zdobywaniu Korony Gór Polski. Warsztaty lawinowe dodały naszej wyprawie edukacyjnego wymiaru, przypominając, że góry zimą są piękne, ale wymagają pokory i wiedzy.


Rudawy Janowickie – Skalnik 945 m n.p.m.
Skalnik, choć formalnie najwyższy w Rudawach Janowickich, nie zrobił na nas większego wrażenia – zalesiony wierzchołek nie oferował widoków. Na szczęście kilka metrów niżej czekał punkt widokowy, który wynagrodził nam „trud” wędrówki. Zdobyliśmy go w drodze powrotnej z warsztatów lawinowych, 2 lutego 2025 roku, traktując jako symboliczne dopełnienie górskiego weekendu. Jeśli ktoś planuje wizytę w tej okolicy, warto zahaczyć o pobliską Ostrą Małą – jej skalny wierzchołek i malownicze schody prowadzące na szczyt robią znacznie większe wrażenie i pozwalają nacieszyć się panoramą Rudaw Janowickich.

Szczyt zupełnie zwyczajny – nie zachwycił nas, ale… nieopodal znajdziecie Ostrą Małą 945 m n.p.m., na którą warto się wdrapać. To zaledwie kilka kroków od Skalnika, a widoki i panoramy ze szczytu zdecydowanie ładniejsze.

Góry Kaczawskie – Skopiec 721 m n.p.m.
Skopiec okazał się naszym najszybciej zdobytym szczytem z Korony Gór Polski – wystarczyło 15 minut i byliśmy na miejscu! Decyzja o wejściu zapadła spontanicznie, w drodze powrotnej ze Skalnika, a krótka pętla przez Baraniec 720 m n.p.m. pozwoliła nam dodatkowo dopisać szczyt do Diademu Polskich Gór. Choć sam wierzchołek nie wyróżnia się widokami, na trasie czekała nas ciekawostka – nietypowy pomnik z butów na Przełęczy Komarnickiej. Po szybkim zejściu wróciliśmy na parking w Komarnie, dopisując kolejny zdobyty szczyt do naszej listy.

To najszybciej zdobyty szczyt w KGP!

Pieczątkę do książeczki znajdziecie na szczycie w klubowej skrzyneczce.
Beskid Niski – Lackowa 997 m n.p.m.
9 marca 2025 roku przyszedł czas na zdobycie Lackowej. Oczywiście zrobiliśmy to szlakiem wiodącym przez słynną ścianę płaczu, która wcale nie okazał się taka płaczliwa 😉 Z miejscowości Izby to tylko 400 metrów podejścia w górę. Niby jeszcze zima, a pogoda była iście wiosenna: 19 stopni C, słońce w pełni i tłumy na szlaku.


Możesz zajrzeć również do restauracji Końska Dolina, która znajduje się przy parkingu – tam też znajdziesz pieczątkę.
Beskid Sądecki – Radziejowa 1262 m n.p.m.
Radziejową zdobyliśmy podczas spokojnej, widokowej wędrówki ze Schroniska PTTK Przehyba 1 maja 2025 – to jeden z tych szlaków, które pozwalają naprawdę odpocząć. Po drodze mieliśmy czas na relaks na polanach, podziwianie panoram i nabieranie sił w cieniu lasu. Sam szczyt, choć zalesiony, wynagradza wieżą widokową, z której roztacza się niesamowity widok na Tatry, Pieniny i Beskid Sądecki. To była przyjemna wędrówka i kolejny krok w stronę Korony Gór Polski.

Radziejowa z Przehyby: relaks, widoki i krok bliżej do Korony Gór Polski!
Wpadaj na moje portale społecznościowe!
Śledź kolejne nasze podboje, jak również zabawę w Zdobywców Korony Gór Polski na TikToku! Z pewnością zaskoczymy Cię nie raz. Jeśli i Ty chcesz pobawić się w zdobywcę KGP to koniecznie przeczytaj mój wpis ze wskazówkami i zacznij przygodę życia!
Dodaj komentarz